Dwa statki i rozcięta pięta

Znów motyw statków. Tym razem te dwa (!!!) statki rozbiły się o budynki. Właściwie to rozbiły budynki. Statkom nic się nie stało. Dziwne jest to, że nikt w mieście nie był specjalnie zdziwiony tym faktem. To ja szukałem pomocy, wytłumaczenia tego faktu. W pewnym momencie lewa noga zaczęła mnie boleć. Spojrzałem na piętę i zobaczyłem pionowe rozcięcie od ścięgna Achillesa do końca pięty. Próbowałem zakleić to plastrem. Bez rezultatu. Dostałem od kogoś lub znalazłem dziwną gąbkę, jakby pszczeli plaster z miodem. Miało to grubość paczki papierosów, z jednej strony rzeczywiście miało kleistą maź, przypominającą miód. Przyłożyłem to do nogi i ból ustał.