ksiądz

poszedłem do jednego z kościołów w moim mieście. zaczepił mnie stary ksiądz, bo szedłem po terenie zakrystii z moim psem. powiedziałem mu, ze szukam ks. Alberta. To realna postaś z mojego życia, z dzieciństwa. Szukałem go, nie wiem dlaczego i po co. Stary ksiądz powiedział, ze ks. Alberta już dawno tu nie ma i nie może mi pomóc.

Jeden komentarz do “ksiądz”

Skomentuj zajawa.blog.pl Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *