kolega, który w realnym świecie jest adwokatem, przeprowadzał operację na mnie. dziwne miejsce tej operacji – na parkingu przy jednej z restauracji w moim mieście. przecinał pośladki i coś wycinał z odbytu. znieczulał mnie jakimiś zastrzykami ale to bardzo bolało gdy wbijał mi igły. gdy zrobił przerwę w operacji (byłem świadomy) zapytałem czy mogę iść się wysikać. pozwolił, wstałem obolały i sikałem na ogromną odległość. wciąż powtarzałem sobie we śnie – sprawdź czy to nie jest sen.. sprawdź czy to nie jest sen… był… obudziłem się w ostatniej chwili.