podobny sen z moim autem. znów stałem pomiędzy drzewami (tym razem sam wjechałem chcąc zaparkować). niestety uderzyłem tyłem w drzewo, obok przechodził jakiś facet i z całej siły uderzył w maskę mojego auta, wgniótł ją a ja wyszedłem z auta i złapałem kolesia. potem zadzwoniłem do męża koleżanki który jest w realu policjantem i poprosiłem o pomoc. potem coś było dalej, ale nie pamiętam co…