Ludzkość musi się zmienić!

Bardzo dziwny i ciężki sen. Smutny po przebudzeniu. We śnie wciąż były jakieś znaki, jakieś wskazówki. Jakaś istota na koniec powiedziała mi – ludzkość musi się zmienić inaczej ziemia zostanie spopielona.

Ziemia zostanie spopielona. Mocny przekaz. Nie mam pojęcia skąd mi się to wzięło. Smutna wizja.

Ludzkość uwięziona pod kopułą.

Ciekawy sen. Choć ciężki z początku, męczący. Ludzkość mieszkała pod kopułą, połówką pingponga. Ludzie byli zniewoleni nie wiedząc o tym. Nie wiem kto i po co to robił. Część z nas (w tym ja) chciała się jednak wydostać poza obszar. Wiedzieliśmy (był ze mną inny mężczyzna), że po wyjściu spod kopuły nie odejdziemy dalej niż na 100 metrów. Jednak chęć wyrwania się była silniejsza. Wyszliśmy i zaczęliśmy uciekać. Im dalej od kopuły, tym ciężej było. W pewnym momencie zatrzymało nas. Jedyne co mogliśmy zrobić, to obrócić się i wracać w stronę kopuły. Nie chciałem tam wracać. Krzyknąłem – TO JA JESTEM SZAMANEM, to ja kreuję rzeczywistość. Mocowałem się z niewidzialnymi linami trzymającymi mnie na 100 metrach. W końcu spiąłem się, jakby od tego zależało moje życie. Jeszcze raz krzyknąłem – jestem szamanem i jestem silniejszy! Niewidzialne liny zniknęły i uciekłem.