starałem się o paszport, trafiłem do jakiegoś urzędu. ludzie którzy mnie przesłuchiwali pytali po co mi paszport, na ile jadę itd. pisali te zeznania na maszynie do pisania. zapytałem gdzie mają komputery. byli mocno zdziwnieni o jakie komputery mi chodzi, przecież komputery mają tylko uczelnie i jakieś zakłady. zapytałem który mamy rok. odparli ze 1989. zacząłem mówić im o komputerach, ze w 2006 niech szukają playstation 3 i o wszystkich innych nowinkach które mamy teraz. patrzyli na mnie jak na świra. potem znalazłem się na parkingu autobusów. ludzie wyjeżdzali za granicę na handel… naprawdę wyglądało to jakbym się cofnął w czasie. miły sen