jak się dzisiaj okazało… sen o znajomej z którą ostatnio we śnie się żegnałem…. osoba ta znalazła pracę, nową, w innym miejscu niż teraz… i przyjdzie się pożegnać :)))
Miesiąc: lipiec 2009
pożegnanie i szpital
śniło mi się pożegnanie z jakąś dziewczyną, wyjeżdzała daleko i już nigdy mieliśmy się nie spotkać. a drugi sen, był w ogromnym szpitalu, sanatorium… wielki pałac z ogromnymi drzwiami. byłem w gabinecie razem z inną pacjentką. wyszliśmy razem a ja zapytałem czy pójdzie się ze mną wykąpać (!!?!!) i poszliśmy pod prysznic. dziwne było to, że gdy my przeżywaliśmy przyjemność okazało się, że w tej łazience nie ma sufitu, i ktoś na nas patrzy. a podobno seks w tym miejscu jest karalny…. i się obudziłem…
kradzież
śniło mi się, że okradziono moją piwnicę. złodziej zabrał kosiarkę i aerator oraz 50 metrowy przedłużacz na szpuli… ale dziwnym sposobem resztę rzeczy poukładał ślicznie po lewej stronie piwnicy.
żagle
jakiś port. siedzę na żaglówce jako żeglarz :)) obok pełno innych, dużych, małych, średnich. piękna pogoda, spokojne morze. postawiłem żagiel (nie bez problemów) i ruszyłem. kilka razy uniknąłem kolizji z wielkimi żaglowcami, aż załapałem jak się tym steruje. wypłynąłem na pełne morze. słoneczna pogoda, wiatr w żaglach i płynę w pełne morze. czułem się niesamowicie spokojny i szczęśliwy