było ciepło, szedłem z moim przyjacielem po deptaku w moim mieście. weszliśmy do sklepu z elektroniką. tam na półce stała nowa konsola PS4!!! (dla niewtajemniczonych – nowa to PS3 w rzeczywistości). nie było na niej żadnych napisów że to SONY, jedynie logo łudząco podobne do oryginału. ucieszyłem się, zacząłem dopytywać o szczegóły. nagle zobaczyłem coś co mnie zastanowiło. konsola była na kartridże… czyli gry były na nich zapisane. za moich dziecięcych czasów rzeczywiście coś takiego miało miejsce. miałem komputer/konsolę Philips G7000, commodore VIC-20 – i tam gry były na kartridżach. gdy poprosiłem sprzedawcę o zaprezentowanie możliwości konsoli włączył grę PAC MAN – a tam graficzka jak z poczciwego C64.. uśmiałem się i wyszliśmy ze sklepu. zmiana scenerii – jadę autobusem ulicą reymonta. siedzę z przodu autobusu, zaraz obok kierowcy. zapinam pasy bezpieczeństwa, ale dziwne bo do butów. potem pojawia się jakaś dziewczynka i mówi że jej dorosła siostra jest teraz w domu topless, czeka na mnie i chce żebym ją dotykał… wysiadłem z autobusu i się obudziłem…