szpital, robiono mi trepanację czaski.. dwa razy – ale za drugim nie można mi przyło podać jakiegoś środka znieczulającego bo coś tam przeciekało między kości. krzywo mi zrobili czaszkę i lekarz chciał mi ją na siłę poprawić gdy leżałem na łóżku..
druga część to rezydencja – ogromny dom, byłem tam w środku, oglądałem, zwiedzałem. domownicy wyjechali. ja mieszkałem niedaleko i przyglądałem się potem już ze swojego okna. jakbym pilnował tej rezydencji…