Garść kłamstw o poranku.
Sałatka z nieprawdy.
Obiad to stek bzdur.
Sosem jest przypalona obłuda.
Na deser wyjście bez słowa.
Kolacja w objęciach zgnilizny.
To nie musi tak wyglądać.
Czas na zmianę menu.
Czas na inną, lepszą restaurację.
Bo wszystko ma początek w umyśle.
Wszystko zaczyna się w nas.