wyjechałem na spotkanie z kolegą tadeuszem, nie widziałem go w realnym świecie od lat. we śnie jechałem chyba do białegostoku. spotkałem go tam, mówił że siedział w więzieniu, teraz handluje nielegalnym alkoholem. byłem na jakims lotnisku, ale cały hol/poczekalnia to było targowisko z pięknymi warzywami i owocami. kolorowe i przepięknie pachnące…