śnili mi się sąsiedzi z 1 piętra domu w którym mieszkam. Ci którzy tyle razy mi zaszkodzili i przeszkadzali… jakiś opiekun wyjechał z dziadkiem na wózku inwalidzkim niby na spacer. ale zostawił go pod domem.. dziadek się nie ruszał.. był jak roślina… a stara kobieta jak zwykle miała o coś pretensje do mnie, ja byłem w trakcie przesadzania drzewka które rośnie przed domem. nie mam pojęcia dlaczego je zabrałem z tego miejsca. wykopałem dół 5 metrów dalej i tam próbowałem je zasadzić. niestety w tym miejscu (i we śnie i w rzeczywistości) jest beton.. czyli wykopałem dziurę ale nie wykopałem.. gdy przyszedłem z drzewkiem tam wciąż był beton…