byłem na scenie teatru. leżałem na prawym boku na tapczanie, zasłonięty przed publicznością oparciem. ktoś podawał mi karty z nazwiskami osób które umrą. myślałem, że to część sztuki w której gram ale niestety okazało się że umierają naprawdę. okazało się przez to, że palą cygara z opium. to dwa najważniejsze elementy snu. był jeszcze trzeci, jakiś bankiet. ale nie pamiętam niestety. 🙁