śnił mi się kolega ze szkoły podstawowej. spotkałem go pod moją pierwszą podstawówką do której on nie chodził. naprawiał bramę ze srebrnych prętów. on w życiu realnym jest w separacji ze swoją partnerką, ma dziecko. znów padło pytanie z mojej strony jak to jest gdy się odchodzi. nie odpowiedział nic. poszedłem w stronę domu. trafiłem na walki kogutów. nie wiem czy któryś wygrał. wiem tylko ze walczyły.