Tym razem byłem w rodzinnej kamiennicy. Spotkałem tam kolegę który zaprosił mnie do siebie. Odkrył, że obok jego mieszkania jest jak to powiedział „dodatkowe pomieszczenie”. Długo tego szukałem chodząc po klatce schodowej aż wreszcie zobaczyłem malutkie drzwi. Wszedłem a tam HANGAR… nie pokoik a ogromne pomieszczenie przygotowane do malowania. Jak w moim ostatnim śnie o remoncie. Zachwycałem się przez długi czas. Potem okazało się, że jest tam wyjście na taras, dalej były tory kolejowe i dworzec wrocławski PKP. Patrzyłem na to jakby z ulicy. Dworzec zmienił się w pałac Kultury i Nauki z Warszawy. Właśnie go ocieplali. :))) smieszny sen, ale powtórka motywy remontu i dużego mieszkania.