Byłem w lesie. Skarpa, drzewa. Nad nami pojawiło się stado słoni. Chciały zejść na dół, ale obawiały się, że spadną. Odeszły i pojawiły się lwy. Też w stadzie. Lwy nie miały problemów z zejściem do nas. Czułem ogromny strach, ale – jak to zwykle bywa z dzikimi zwierzętami w moich snach – lwy nic złego nam nie zrobiły.
Piszę NAM, ale nie wiem, kto był ze mną. Po prostu grupa ludzi.