Znów mieszkanie zmarłej niedawno babci. Ty razem jestem przed budynkiem. Babcia mieszkała na parterze w starej jednopiętrowej kamiennicy. Pod oknami miała mini ogródek. Może 4×4 metra. Jako dziecko uprawiałem go ochoczo 🙂 Stałem w tym ogródku i patrzyłem w okna babci (wiedząc we śnie, że babcia nie żyje a mieszkanie pewnie dostał ktoś obcy) Patrzyłem i płakałem. Nagle firanka poruszyła się. Przestraszyłem się trochę, że zobaczę tam twarz babci. Babci nie zobaczyłem, ale pojawiła się tam kobieta, bardzo smutna i współczująca mi mojego smutku. Jakby przepraszała wzrokiem, że mieszka teraz w mieszkaniu mojej babci.