Dziwny sen. Krótki i tematycznie absurdalny.
Śniła mi się moja suczka (od ponad roku nie żyje). Zrobiła kupę w mojej szkole podstawowej pod klasą chemiczną. Poszedłem do toalety po ręczniki papierowe, żeby to posprzątać. Kupa była bardzo gorąca. Wręcz parzyła.