sniła mi się szkoła podstawowa. na boisko wybiegła moja córka. chciałem po nią iść ale drogę zastąpił mi duży rottweiler. już prawie przed nim uciekłem, zamykałem drzwi ale skoczył na nie i je otworzył. i potem, co dziwne złapał mnie za rękę ale nie ugryzł… wcale nie miał zębów… a moja córka spokojnie bawiła się na boisku szkolnym.
dopisek 25.10.200
przeglądałem sny…. moją uwagę zwrócił sen z 2008-02-21… tam teżbył pies który mnie nie ugryzł.. tylko złapał za LEWĄ RĘKĘ!!! tak jak tutaj. tyle że tam był szkocki collie a tu rottweiler… hmmmm
Czyli to nie był koszmar?
w pierwszym etapie snu bałem się o córkę. ale gdy pies mnie nie ugryzł napięcie opadło 🙂