Krótki sen. Śniłem o pewnej kobiecie, kiedyś, bardzo ważnej dla mnie. Scena krótka i zupełnie bez sensu, ale przekaz wydaje mi się bardzo jasny.
Odebrałem telefon od niej. Podobno wysłałem jej w formie niespodzianki paczkę z czekoladą i pieniędzmi. Pytała, co to za czekolada? Odpowiedziałem krótko :
– Ta paczka nie jest ode mnie. Nie wysyłam obcym ludziom niespodzianek.
– Mogłeś podarować sobie taki komentarz.
– Ale dlaczego? Przecież to prawda.
Koniec snu.