sen pierwszy w kolejności śnienia z dawnych lat

rzecz dzieje się w moim rodzinnym mieście. idę ulicą obok dworca PKS. widzę wielkie poruszenie wśród ludzi, czuję ich lęk. z naprzeciwka (potem zmienia się to w moją prawą stronę) nadjeżdza Jeździec Apokalipsy z prostytutką na tylnym siedzeniu. Jadą na wielkim chopperze (Harley Davidson??). jeździec jest ubrany jak typowy motocyklista, na ramionach ma wielkie "buły". Jakby forma zbroi. chroniące ramiona. te buły na ramionach są złote. na głowie ma kask z głowy dzikiego zwierzęcia (wydaje mi się że to niedźwiedź). jedzie i się śmieje w sposób niezbyt przyjazny (na pewno pamiętacie Kurgana z filmu "Nieśmiertelny") – coś w tym stylu. nagle zmiana scenerii. jestem w domu. w swoim pokoju. jest tam także mój starszy brat i on, Jeździec Apokalipsy. trwa walka na miecze. jeździec przebija mojego brata, ten pada, jeździec stawia miecz na dywanie i zaczyna się znów śmiać. wtedy ja biorę swój miecz i zabijam jeźdźca. mój brat z dziurą w brzuchu leży na dywanie, ale wiem że przeżył.

wstępniak senny

dla ustawienia wartości początkowych 🙂
jestem człowiekiem wchowanym w Polsce, a więc kraju głęboko katolickim – cokolwiek miałoby to oznaczać. sam jestem niewierzący, albo precyzyjniej – jestem agnostykiem. ostatecznie – kimś kto poszukiwał i znalazł. własnego boga, przyjaciela, moc. nie ma on nazwy. a wlasciwie TO. bo płci tez nie ma… chyba :P. z obserwacji świata wynika, że poglądy mam zbliżone do buddystów. ale to tylko powierzchowna ocena. ze skrawków informacji od ludzi którzy praktykują buddyzm. mam swoją wiarę i tego się trzymam. jutro pierwsza senna odsłona…

PS. pozwólcie także, że po kropkach nie będę używał dużych liter. ot, taki kaprys właściciela 😛

opisy/dziennik snów

postanowiłem zacząć katalogować swoje sny. znaleźć klucze do świadomego śnienia…. będę tu opisywał je wszystkie, bez wzglęgu na treść. kahuna – człowiek który ma/zna tajemnicę. nazwa trochę na wyrost, ale wszystko przede mną. pierwsze sny które tu opiszę, śniły mi się dawno temu. były na tyle dziwne i nie wiem jak to możliwe ale to jedyne które pamiętam tak dokładnie. każdy szczegół. jeśli trafi się ktoś, kto umie interpretować sny, wizje i przekazy – zapraszam do komentowania. uprzedzam też, że idiotyzmy i reklamy będę wywalał bez dyskusji. ot, to tytułem wstępu.