we śnie robiłem kawę.. taką jak lubię czyli z "gruntem" :). ale w dziwny sposób. wsypywałem warstwę kawy do jakiejś miski i zalewałem to wodą. pierwszy zalew był gorący ale każdy kolejny już mniej… gdy zrobiłem całość i spróbowałem.. a feee. obrzydlistwo. i wylałem całą czarną kawę…