śniła mi się koleżanka. w realnym świecie lubimy się a tu dramat. strasznie krzyczała na mnie, jakieś pretensje. ja siedziałem i słuchałem jej monologu. na koniec wstałem i powiedziałem, że nie mam sobie nic do zarzucenia. zmiana scenerii. piękny dom lub mieszkanie. bardzo nowoczesne. i tam telewizor z funkcją rozszerzonej rzeczywistości. obraz w telewizorze był generowany przez sam telewizor a obraz ciała widza był przenoszony do tego telewizora. krótko mówiąć był tam obraz plaży i brązowych włókien kokosowych na piasku, byłem tam ja, pomimo że byłem przed telewizorem a na dodatek czułem piasek i te wyschnięte włókna kokosowe gdy po nich wirtualnie chodziłem. potem pojawił się kolega z żoną, zachwyceni tym nowym telewizorem. ale obrazy (gdy oni się pojawili) stały się mocno erotyczne. szczegóły raczej nie są istotne. wyszedłem z pokoju. oni zostali z wirtualnymi partnerami z tv.