Pierwszy sen od dawna.. Już się martwiłem 🙂
Moje rodzinne miasto. Mam uczestniczyć w jakimś wyścigu traktorów. Nie ja osobiście, mam wystawić dwa traktory z kierowcami. Jeden przyjechał, piękny, nowy, wspaniale się prezentował. Wytłumaczyłem kierowcy gdzie ma jechać. Drugi, jakby wiedział, że nie jest do końca OK nie zatrzymał się do sprawdzenia. Goniłem za nim. W końcu się udało. Kierowca się zatrzymał. Zacząłem sprawdzać wyposażenie, koło zapasowe było w tragicznym stanie. Kazałem pokazać silnik. Wężyki i kable w opłakanym stanie. Paliwo wylewało się na silnik, wszystko było brudne, stare i zupełnie nie do użytku. Powiedziałem kierowcy, że nie zgadzam się na jego start. Trudno. Wycofam się z wyścigu ale czymś takim nie pojedzie. To niebezpieczne i dla kierowcy i dla ludzi którzy tam będą.