szedłem przez jakieś podwórko. mijałem młodego mężczyznę, właściwie chłopak, może miał 18,19 lat. gdy się mijaliśmy bardzo dziwnie mnie obserwował. ja zszedłem mu z drogi nie chcą go denerwować. gdy byłem już przy swoim aucie usłyszałem jego kroki i to, jak otwiera nóż sprężynowy. biegnie w moją stronę. odwracam się by zrobić unik i się budzę.
Będę tu wracał. 😉