Byłem w mieście, ogromne, ruchliwe. Miałem pod opieką dwa psy. Dogi niemieckie, ale większe niż ogromne. Na dodatek szczeniaki. Przynajmniej z zachowania. Miałem iść do sklepu kupić jakiś sprzęt, ale z wariackim zachowaniem tych dwóch było trudno. Nie miałem smyczy, a one po prostu szalały po ruchliwych ulicach. Z odsieczą przyszedł młody chłopak. Z tego co mówił, wnioskowałem, że zna się na psach. Powiedział, że pomoże mi je okiełznać.
Miesiąc: kwiecień 2014
Atak niedźwiedzia
Rodzinny dom. Przez okno klatki schodowej widzę sąsiada który wysiada z auta, mimo, że na podwórku jest brązowy niedźwiedź. Następuje atak. Mężczyzna broni się, jakoś się wyrywa i pokiereszowany biegnie do klatki schodowej. Czekam przy drzwiach, niedźwiedź jest tuż za nim. Mężczyzna wciska się przez szczelinę którą zostawiłem a ja próbuję zamknąć drzwi. Zostaje dziwna szpara, ale udaje mi się prócz zamknięcia dosunąć drzwi do futryny. Niedźwiedź zostaje z drugiej strony, czuję jak drze łapą drzwi. Wydaje dziwne odgłosy. Jakby płacz, zawód że nie został wpuszczony. Zrobiło mi się jakby smutno.
Buddysta
Kolega, zdeklarowany ateista „przeszedł” na buddyzm. Zapisywał w zeszycie każdy dzień jednym wpisem – kara lub nagroda. Był bardzo przejęty swoim nowym powołaniem.
Biały pies
Moja suczka uciekała z podwórka do sąsiadów. Bardzo się bała, znam ją dobrze i wiem jak wtedy wygląda. Ja chciałem wejść po nią do sąsiadów, ale był tam pies którego się bałem. Udało się jakoś ją sprowadzić z powrotem. Uciekła jednak znów. Podbiegła do stodoły i położyła się wśród kur. Nie chciała wrócić. Wciąż patrzyła z przerażeniem w stronę domu sąsiadów.
Ceremonia Ayahuasca
Śniłem o drugim pobycie u moich przyjaciół na ceremonii z Ayahuasca. W realnym życiu byłem tylko raz. Wspomnienia mam niesamowite. Piękne, wspaniałe i bardzo to wszystko wtedy przeżyłem. We śnie pojechałem znów. Było znacznie więcej osób, choć tylko 6 było całkowicie na biało. Reszta osób, to jakby wycieczka, filmowali to i fotografowali (choć normalnie tego się nie robi w trakcie). Z przerażeniem odkryłem, że nic nie pamiętam z ceremonii!! Nie pamiętam nawet samego wejścia przez przyjęciem Ayi. Pytałem ich czy coś się wydarzyło, dlaczego nie było ceremonii. Okazało się, że była, że ja też uczestniczyłem. Pokazywali zdjęcia, filmy. Nic nie pamiętałem.